BMW M3 na prowadzeniu!

Ponad 60 samochodów przyjechało na lotnisko w Nowym Mieście nad Pilicą by wystartować w II rundzie ogólnopolskiego rallysprintu AB CUP i Racing Tires BMW-Challenge. Automobilklub Bydgoski, jako organizator, przygotował w piątkowe popołudnie trening dla wszystkich zawodników, chcących zapoznać się z terenem, po którym kolejnego dnia miała odbyć się zacięta rywalizacja. Kierowcy zdobyli wiele cennych wskazówek i doświadczeń, które mogli wykorzystać podczas sobotnich zawodów. Nie wszyscy jednak ukończyli trening -jeden z zawodników, Łukasz Przeszłowski, wypadł z trasy i miał niegroźną podwójną „rolkę”. Właściciel E30 318is jest cały i zdrowy, a samochód już się odbudowuje i niedługo wróci na OS’y.

Kwietniowa runda była bardzo wymagająca, odcinek techniczny z szybkimi partiami oraz miejscami z bardzo mocnymi cięciami, dziurami, wąskimi dróżkami i piaskiem na trasie, które dodawały rajdowego klimatu.

O swoich wrażeniach opowiada Michał Załęcki: „Na II rundę AB Cup w NMnP wspólnie z Pilotką Agnieszką Piotrowską ruszyliśmy w doskonałych nastrojach. Piękna pogoda, świeże powietrze, i unoszący sie zapach opon przemieszany z paliwem… czego chcieć więcej. Miny nam trochę zrzedły po pierwszych kilometrach treningu. Prędkości były bardzo duże, zdecydowanie inne niż te do których przyzwyczaiły nas tradycyjne KJSy. Pierwszą pętlę pojechaliśmy szybko i co odcinek zmienialiśmy się na prowadzeniu w klasie S1600 z Sebastianem Dziadoszem. Niestety nie obyło się bez błędu, który kosztował nas 5 sekund kary. Na drugiej pętli okazało się, że opony które mamy nie wytrzymują panującej temperatury i nie mogliśmy nawiązać walki z wyraźnie szybszym Sebastianem. Z tego miejsca gratulujemy zwycięzcy. Wnioski wyciągnięte, lekcję odrobimy na kolejną rundę 16 maja, której już nie możemy się doczekać.”

Komentarz dodaje też jeden z nowych zawodników, Damian Boncela: „Nowe Miasto nad pilicą to był mój debiut w AB CUP. Nowe twarze, nieznane odcinki, start z nowym pilotem. Po tej imprezie postanowiłem, że zostanę z AB CUP na dłużej. Szybkie, długie  i techniczne odcinki specjalne, wspaniała zabawa, świetna organizacja. Emocji nie brakowało.

Jadąc na ten rallysprint nie myślałem o walce o podium, tym bardziej o zwycięstwo w swojej klasie. Dzień wcześniej okazało się, że mam dosyć poważnie uszkodzoną przekładnię kierowniczą przez co nie mogłem pojawić się na piątkowym treningu.

Chciałbym podziękować sponsorowi firmie Brandkomp, dzięki której będę mógł walczyć na tegorocznych rundach, mojemu pilotowi Przemkowi, który dyktując wtrącał śmieszne podbudowujące żarty ;)”

Organizacja zawodów była tradycyjnie na wysokim poziomie, zawodnicy pokonali na czas 6-krotnie ponad 7km odcinek specjalny, 3-krotnie w jedną stronę i 3-krotnie w stronę przeciwną. Po ukończeniu rallysprintu przez wszystkich kierowców rozpoczęło się rozdanie pucharów.

Pierwsze miejsce klasyfikacji generalnej AB CUP i Racing Tires BMW-Challenge zdobył wcześniej wspomniany Dawid Struensee (BMW e36 M3) z przewagą ponad 3s. nad Marcinem Słomką (Subaru Impreza) i ponad 15s. nad Wojciechem Krawczykiem (Mitsubishi Lancer Evo X). W klasyfikacji Racing Tires BMW-Challenge 18s. za Dawidem uplasował się Jan Grabowski (BMW e36 M3), a następnie Mariusz Górecki (BMW e36 328i).

W poszczególnych klasach kolejno zwyciężyli:
Klasa S1400 – Damian Boncela, Mateusz Urbaniak, Radosław Hasiak,
Klasa S1600 – Sebastian Dziadosz, Michał Załęcki,
Klasa S2500 – Karol Błaszkowski, Krzysztof Stragiewski, Karol Dobrowolski
Klasa WRC – Marcin Słomka, Wojciech Krawczyk, Grzegorz Korczak,
Klasa SPORT – Michał Słupski, Wojtek Puchalski,
Klasa SPRINT – Mariusz Górecki, Rafał Górecki, Arkadiusz Sokołowski,
Klasa HOBBY – Marcin Kwiatkowski, Jagna Stankiewicz, Patrycjusz Kruślak,
Klasa HOBBY START & FINISH – Marek Paluch, Adrian Wichuła, Marcin Herudziński,
Klasa OPEN – Dawid Struensee, Jan Grabowski, Mariusz Górecki.

Automobilklub Bydgoski dziękuje za wsparcie oficjalnemu dostawcy opon www.racingtires.pl  i www.rallyshop.pl.

Wypowiedzi zawodników:

Tomasz Maciejewski: „Runda przeprowadzona wzorowo mimo dużej frekwencji zawody przebiegły bardzo sprawnie i nawet kilka awarii i pomniejszych wizyt na zielonym nie zakłóciło poważnie przebiegu zawodów. Trochę zamieszania z pomiarem czasu, ale to już firma zewnętrzna musi się ogarnąć 🙂 Duża ilość zawodników z regionu wg mnie wpłynęła mocno na motywację zawodników startujących na stałe w cyklu – najbardziej cieszy mnie sukces Dawida S., który pokazał potwornie mocnym i strzelającym z wydechów czterołapom gdzie raki zimują i uwielbianą przeze mnie (Nas) marką tylnonapędowych wozów zrobił show jakich mało! Atmosfera jak zawsze „rodzinna” szczególnie, że jesteśmy razem z kolegami z OGR-ów już z Wami jakiś czas i czujemy się coraz bardziej po przyjacielsku i serdecznie odbierani przez całą ekipę i sympatyków AB CUP i BMW-Challenge. To naprawdę cieszy, że mimo niewygórowanych budżetów na inwestycje w auta i czasami braku czasu żeby uczestniczyć we wszystkich rundach i treningach traktujecie Nas jak „swoich” i związani na stałe i odnoszący sukcesy w cyklu koledzy zawsze służą radą i pomocą zarówno przy modernizacji i dobieraniu nastaw samochodu jak i serdecznym słowem gdy coś się nie powiedzie. Doceniam wysiłek organizatorów aby zawsze była zapewniona obsługa medialna na wysokim poziomie czyli: AGNIESS i FotoDron 🙂 Dzięki Wam mamy co pokazać naszym sponsorom.

Jeśli chodzi o trasę to według mnie idealny miks szybkości, miejscami zwrotności i ułańskiej fantazji na dziurawych i zasyfionych odcinkach leśnych. Dla mnie ta runda była trudna ze względu zarówno na małą awarię przed startem do pierwszego odcinka, która została usunięta jednak nie dało się szybko zmieniać biegów jak i złe samopoczucie, o które obwiniam jakiegoś wirusa 🙁 A wszyscy wiedzą jak ciężko składnie jechać gdy głowa pęka.

Ogólnie spędziłem z Wami kolejny ekscytujący dzień pełen sportu samochodowego i emocji czyli tego, co wszyscy najbardziej lubimy.”

Wojtek Puchalski: „II Runda BMW-Challenge zapowiadała się gorąco nie tylko z uwagi na prognozę pogody, ale i spory teren oraz trasę o rajdowym charakterze. W zeszłym roku nie startowałem w Nowym Mieście nad Pilicą, a znając dziurawość i wyboistość trasy jeszcze z poprzedniego roku obawiałem się, że kolejne zimy zrobiły swoje i będzie tylko gorzej. Niestety nie myliłem się. Trasa bardzo dziurawa, a w sekcji tzw. bunkrów jak dla mnie wręcz nie nadająca się do jazdy. Dodatkowo konfiguracja promująca mocne auta (kilka razy rozpędzanie na wprost do piątego biegu), gdzie niestety nic się nie wymyśli i trzeba jechać swoje z pedałem w podłodze. Tu nawet drobne niedostatki mocy przekładają się na sekundy.

Ogólnie w klasie zamykałbym stawkę gdyby nie pech Andrzeja (silnik). Michał był poza zasięgiem regularnie odjeżdżając mi na kilka sekund na każdej pętli. Za sukces poczytuję dotrwanie do końca imprezy z względnie całym autem (tylko jedna felga do wyrzucenia) i nie najgorsze miejsce w generalce.

Pogoda dopisała i można się było nawet trochę opalić. Atmosfera jak zawsze na Racing Tires BMW-Challenge znakomita i luźna. Czekam na kolejne edycje i nieco bardziej kręte trasy :).”

Bartłomiej Jackowski: „Runda w Nowym Mieście jest zawsze wymagająca ze względu na specyficzną trasę i bardzo wysoki poziom konkurencji. Także tym razem frekwencja w klasie S2500 dopisała. Od początku zawodów konkurenci narzucili wysokie tempo, dlatego czwarte miejsce w klasie uważam za spory sukces tym bardziej, że moje auto było chyba najsłabsze 🙂

Wielkie podziękowania dla firmy Interlook za umożliwienie startu, a także dla organizatorów za sprawne przeprowadzenie zawodów.”

Dariusz Górski: „II runda Racing Tires BMW-Challenge dla mnie niestety na straty. Uszkodzenie ABS zaskutkowało najpierw spotkaniem z drzewem (na szczęście małym!), a później wizytą w rowie. Po stracie ponad 30 sekund do najbliższego konkurenta w klasie pozostało rundę potraktować jako trening na nowej trasie. Przewaga konkurentki i konkurentów z klasy rosła po kolejnych próbach, ale na szczęście wiem, gdzie są te sekundy. Właśnie obejrzałem onboard Marcina i widzę ile jeszcze pracy przede mną… Albo po prostu już nie czas na wygłupy 🙂

Organizacja jak zwykle super, trasy bardzo ciekawe i niepowtarzalna atmosfera sprawiły, że po ciężkim tygodniu pracy wrócił mi dobry humor. Warto było pojechać mimo, że dla mnie to 1200 km w obie strony, na szczęście APA2 i CITO umożliwiają mi kontynuowanie startów w tak fajnym cyklu. Już nie mogę doczekać się kolejnej rundy!”

Tomek Żelechowski: „Jestem bardzo zadowolony, że zdecydowałem się w tej rundzie wystartować. Długość i konfiguracja odcinka była naprawdę bardzo fajna jak i organizacja całej imprezy  szacunek i podziękowania dla organizatorów.”

Sebastian Leśniak: Pierwsza tego typu impreza, z której jestem bardzo zadowolony 🙂 świetna organizacja ekstra trasa i super ludzie. Pomimo tego, że miałem dużo słabszy samochód w porównaniu do aut kolegów w klasie to i tak super się bawiłem 🙂 Niestety z dalszej rywalizacji wykluczyła nas awaria pojazdu, ale już myślimy o następnej rundzie Racing Tires BMW-Challenge i gorąco zachęcamy innych do wzięcia udziału.”

Bądź na bieżąco z informacjami i powiadomieniami.
Wszystkie informacje możesz otrzymywać na email.