Niepokonany Dawid Struensee

W dniu 20 czerwca na terenie byłego lotniska w Debrznie Automobilklub Bydgoski zorganizował IV Rundę Ogólnopolskiego Rallysprintu AB CUP i Racing Tires BMW-Challenge. W zawodach wystartowało 45 zawodników z całego kraju. Rajdowy weekend zaczął się piątkowym treningiem – zawodnicy mogli zapoznać się z nawierzchnią, częściowo z trasą rundy, ale też warunkami pogodowymi, które okazały się bardzo zmienne. 22 kierowców mogło po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy założyć deszczowe oponyJ Teren zawodów (nieczynne lotnisko wojskowe) to kilkaset hektarów powierzchni – na naszym treningu było tak jak na niektórych zawodach F1 – część trasy była sucha i słoneczna a na drugiej padał dość mocno deszcz. Wszelkie dostępne prognozy pogody zapowiadały podobną aurę na sobotę. Wielu zawodników bardzo czekało na „mokrą” rundę i trzymało kciuku żeby jednak spadł deszcz.

Sobota rano i duże zaskoczenie – słoneczne niebo, dość ciepło i sucho. Od 8.00 rozpoczęło pracę biuro zawodów które wydawało numery startowe i chipy do pomiaru czasu, a od godz. 8.30 na lotnisku zrobiło się głośno za sprawą odcinka testowo-treningowego który trwał do 9.50. Po krótkiej odprawie organizatorów z zawodnikami i przedstawieniu planu dnia (6 liczonych odcinków) uczestnicy zapoznali się z trasą jadąc za busem serwisowym Automobilklubu Bydgoskiego. Tym razem ustawiona trasa miała 7 km długości i zawierała zarówno elementy typowo wyścigowe gdzie można było sprawdzić prędkość maksymalną rajdówek jak i partie typowo rajdowe z wąskimi dróżkami i nierównościami na których testowane były zawieszenia i opony. Niestety jak się później okazało nie wszystkie opony wytrzymały agresywny styl jazdy niektórych z zawodników i kilku z nich w ciągu dnia zjeżdżało na metę „na kapciu”. Pierwszy liczony przejazd to zwycięstwo lidera klasyfikacji sezonu Dawida Struensee (BMW M3) który pomimo zwycięstwa nie do końca był zadowolony z doboru opon i zmieniając je na inne krótko powiedział że da się jeszcze 6 sekund urwać z dotychczasowego czasu. Swój plan zrealizował i już do końca zawodów nie oddał prowadzenia i wygrał wszystkie odcinki. Za jego plecami trwała rywalizacja reszty zawodników – tym razem (jak od kilku rund) najlepiej obsadzona była klasa SPRINT (BMW do 2800 ccm). Do odrabiania strat z poprzedniej rundy od samego początku imprezy wziął się Mariusz Górecki (BMW E36 328i) który zameldował się na mecie 6 sekund szybciej niż drugi Jerzy Kasperowicz i zwycięzca III rundy Szymon Grodzki. Mariusz zanotował też drugi czas w generalce wyprzedzając Pawła Pisza jadącego Subaru Imprezą. W klasie S2500 najszybszy był Karol Błaszkowski, który mamy nadzieję dogadał się już z zawieszeniem swojej BMW E30 318is. Karol wyprzedził Michała Pawlikowskiego (Honda Civic) oraz Roberta Kaczorowskiego (BMW E36). Klasa WRC to Paweł Pisz (Subaru Impreza) przed Łukaszem Sosnowskim (BMW E36) i Piotrem Kałmuczakiem (Subaru Impreza). W klasie SPORT najszybszy był Michał Słupski przed Wojtkiem Puchalskim (oboje BMW E30 318is), w klasie S1600 Sławek Nowakowski (Honda Civic) przed Przemkiem Dziedzickim (Honda Civic) a w klasie S1400 Tomasz Domagalski (Fiat S.C.) przed Mateuszem Urbaniakiem (Fiat CC) i Kazimierzem Kamińskim (Honda Civic). Osobną walkę toczyli zawodnicy w klasach HOBBY i podklasie START&FINISH – pierwszy zameldował się Marcin Kwiatkowski (BMW E36 320) przed powracającym po prawie rocznej przerwie Marcinem Pętlakiem (BMW E30 318is) i Mariuszem Presiem który na nasze zawody zamienia swojego topowo przygotowanego is-a na BMW E36 318is coupe. Podklasa START&FINISH to dominacja Mariusza Presia, drugi był Piotr Oszczygieł a trzeci mający problem z oponami wyznaczającymi trasę Marcin Herudziński. Klasa OPEN to Dawid Struensee przed Tomkiem Buczkiem i Darkiem Górskim. Po pierwszym przejeździe walka zapowiadała się naprawdę emocjonująco. Zawodnicy co chwilę spoglądali w niebo ale pogoda była niezmienna – delikatne chmurki, ciepło i sucho….

Drugi przejazd w klasyfikacji generalnej padł ponownie łupem Dawida Struensee, drugi był Łukasz Sosnowski a trzeci Robert Kaczorowski. Okazało się że nie tylko BMW M3 Dawida ale i inne „BEEMKI” są na tym obiekcie konkurencyjne dla czteronapędowych Subaru. W klasie SSPRINT najszybszy ponownie był Mariusz Górecki który o trochę ponad 1,5 sekundy wyprzedził Wojtka Karwana (przejazd z karą 5 s) oraz Arka Sokołowskiego (dotychczasowego lidera sezonu). W klasie S2500 najszybszy tym razem był Robert Kaczorowski przed Karolem Błaszkowskim (strata do Roberta ok. 8 s) i Michałem Pawlikowskim. Te przetasowania zapowiadały walkę o zwycięstwo do samego końca imprezy. W klasie SPORT ponownie najszybszy był Michal Słupski przed Wojtkiem Puchalskim, klasa OPEN to Dawid Struensee przed Darkiem Górskim i Tomkiem Buczkiem, klasa HOBBY to ponownie zwycięstwo Marcin Kwiatkowskiego przed Marcinem Pętlakiem i Jagną Stankiewicz, podklasa START&FINISH Mariusz Preś, Piotr Oszczygieł i Marcin Herudziński, klasa S1400 to odrabianie strat z poprzedniego przejazdu przez Kazimierza Kamińskiego który zanotował 12 sekund lepszy czas niż Tomek Domagalski i Adam Kny. Mateusz Urbaniak w tym przejeździe był jednym z pechowców i do mety jechał powoli z przebitą oponą. Klasa S1600 to zwycięstwo Sławka Nowakowskiego i nie dojechanie do mety Przemka Dziedzickiego, klasa WRC to pierwsze miejsce Łukasza Sosnowkiego przed Pawłem Piszem i Piotrem Kałmuczakiem.

Ostatni przejazd tej próby w klasyfikacji generalnej najszybciej pokonał ponownie Dawid Struensee przed Pawłem Piszem i Łukaszem Sosnowskim. W klasie S1400 z wymienioną oponą najszybszy był Mateusz Urbaniak przed Kazimierzem Kamińskim i Tomkiem Domagalskim, klasa S1600 to powrót Przemka Dziedzickiego i zwycięstwo nad Sławkiem Nowakowskim i 6 sekund, klasa S2500 to znowu Karol Błaszkowski przed Robertem Kaczorowskim (strata w tym przejeździe 5 s) i Markiem Redą (Honda Civic), klasa WRC Paweł Pisz przed Łukaszem Sosnowskim i Piotrem Kałmuczakiem, klasa SPORT Michał Słupski przed Wojtkiem Puchalskim, klasa HOBBY to ponownie Marcin Kwiatkowski ale już niecałą sekundę przed Jagną Stankiewicz i Mariuszem Presiem a klasa START&FINISH bez zmian Mariusz Preś przed Piotrem Oszczygieł i Marcinem Herudzińskim. Klasa SPRINT to ponownie zwycięstwo Mariusza Góreckiego przed Szymonem Grodzkim i Arkiem Gryczem a klasa OPEN Dawid Struensee, Darek Górski i Tomek Buczek.

Po trzech przejazdach zarządzona została 45 minutowa przerwa niezbędna na przestawienie trasy ale potrzebna też zawodnikom na posiłek, poprawki w samochodach i krótkie odprężenie przed kolejną porcją ekstremalnej jazdy.

Wyniki czwartego przejazdu w klasyfikacji generalnej to zwycięstwo Łukasza Sosnowskiego Wojtkiem Karwanem i Szymonem Grodzkim. Dawid Struensee pomimo najszybszego czasu przejazdu dostał 10 s kary i spadł na 6 pozycję w tym przejeździe ale bezpiecznie utrzymywał przewagę w całych zawodach. Dodatkowo Dawid zameldował się na mecie z awarią samochodu (urwane poduszki silnika) ale dość szybko wykorzystując swoja wiedzę i ogromne doświadczenie dokonał prowizorycznej naprawy i jak sam powiedział musiał zwolnić tempo przed kolejnymi przejazdami żeby dowieźć do mety zwycięstwo. Klasa S1400 to zwycięstwo Tomka Domagalskiego przed odrabiającym straty Mateuszem Urbaniakiem i Kazimierzem Kamińskim, klasa S1600 to szalejący Przemek Dziedzicki przed Sławkiem Nowakowskim, klasa S2500 to kolejne zwycięstwo Karola Błaszkowskiego przed Michałem Pawlikowskim i Robertem Kaczorowskim, klasa WRC Łukasz Sosnowski przed Pawłem Piszem i Piotrem Kałmuczakiem, klasa HOBBY to znowu Marcin Kwiatkowski przed Jagną Stankiewicz i Patrycjuszem Kruślakiem, klasa START&FINISH Mariusz Preś przed Marcinem Herudzińskim i Piotrem Oszczygieł, klasa SPORT Michał Słupski przed Wojtkiem Puchalskim, klasa SPRINT pierwsza trójka wjeżdża na metę w jednej sekundzie i zwycięża Wojtek Karwan przed Szymonem Grodzkim i Mariuszem Góreckim i klasa OPEN to zwycięstwo Dawida Struensee przed Darkiem Górskim i Tomkiem Buczkiem.

Przedostatni przejazd dnia i coraz większe ciśnienie – różnice czasowe pomiędzy zawodnikami w poszczególnych klasach cały czas się zmieniały – niektórzy mogli być pewni wyniku ale jak to bywa w rajdach trzeba być do końca skoncentrowanym. Piąty przejazd w klasyfikacji generalnej wygrał Robert Kaczorowski przed Mariuszem Góreckim I Dawidem Struensee który ponownie zaliczył 5 sekund kary. Klasa S1400 to pierwsze miejsce Kazimierza Kamińskiego przed Tomkiem Domagalskim i Mateuszem Urbaniakiem. W klasie S1400 przed ostatnim przejazdem różnice czasowe pomiędzy zawodnikami były tak niewielkie, że mała chwila dekoncentracji mogła zaważyć na całym dniu ścigania. Walka o zwycięstwo zapowiadała się fascynująco. Klasa S1600 to ponownie zwycięstwo Przemka Dziedzickiego przed Sławkiem Nowakowskim, klasa S2500 Robert Kaczorowski przed Karolem Błaszkowskim (4 sek straty) i Michałem Pawlikowskim, klasa WRC Paweł Pisz przed Piotrem Kałmuczakiem i Łukaszem Sosnowskim który nie ustrzegł się poważnego błędu i zaliczył 25 s kary. Klasa HOBBY to Marcin Kwiatkowski przed Jagną Stankiewicz i Marcinem Pętlakiem, START&FINISH Piotr Oszczygieł, Mariusz Preś i Marcin Herudziński, klasa SPORT Michał Słupski przed Wojtkiem Puchalskim, klasa SPRINT ponownie Mariusz Górecki przed Szymonem Grodzkim i Wojtkiem Karwanem i klasa OPEN Dawid Struensee przed Darkiem Górskim i Tomkiem Buczkiem.

Po całym dniu walki nadszedł czas na końcowe rozstrzygnięcia – ostatni przejazd w klasyfikacji generalnej ponownie wygrał z kilkusekundową przewagą Dawid Struensee przed Robertem Kaczorowskim i Mariuszem Góreckim. W klasie S1400 zwyciężył Tomek Domagalski i pozwoliło mu to wygrać całe zawody przed Mateuszem Urbaniakiem i Kazimierzem Kamińskim, klasa S1600 to ponad 13 sekundowe zwycięstwo Przemka Dziedzickego przed Sławkiem Nowakowskim, klasa S2500 Robert Kaczorowski przed Karolem Błaszkowskim i Michałem Pawlikowskim, klasa WRC na pierwsze miejsce wraca Łukasz Sosnowski przed Piotrem Kałmuczakiem i Piotrem Żelisławskim któremu po całym dniu udało się w końcu naprawić auto (Subaru Impreza) i stanąć do rywalizacji na ostatnim odcinku. W klasie WRC ogromny pech dopadł Pawła Pisza, który po przejechaniu kilku kilometrów ostatniego odcinka stanął na trasie z zepsutą skrzynią biegów. Klasa HOBBY – i tutaj ogromne zaskoczenie na „awaryjkach” dotacza się na metę murowany faworyt do zwycięstwa Marcin Kwiatkowski więc już wiemy że nastąpi zmiana na miejscu lidera. Okazało się że ok. 700 m przed metą ostatniego odcinka przełączając bieg Marcinowi w ręku został lewarek zmiany biegów…Jak nam później mówił –opanowując nerwy zaczął próbować włączyć jakiś bieg częścią lewarka która została w jego dłoni i po kilkunastu sekundach walki udało się „zapiąć” czwórkę i spacerowym tempem dojechać do mety (strata do najszybszego w klasie na tym przejeździe to ponad 40 s). Przejazd wygrał Mariusz Preś przed Jagną Stankiewicz i Patrycjuszem Kruślakiem. Klasa START&FINISH to zwycięstwo Mariusza Presia który przypieczętował też tym przejazdem pierwsze miejsce w klasie po całym dniu zawodów, drugi był Piotr Oszczygieł a trzeci Marcin Herudziński, klasa SPORT Michał Słupski przed Wojtkiem Puchalskim, klasa SPRINT Mariusz Górecki, Wojtek Karwan i Szymon Grodzki, klasa OPEN Dawid Struensee, Dariusz Górski, Tomek Buczek.

Podsumowując 4 rundę możemy powiedzieć, że przede wszystkim organizatorom udało się zrealizować założenia z odprawy i dość sprawnie przeprowadzić 6 liczonych przejazdów. Dodatkowo zgodnie z zasadami naszych imprez zawodnicy mają dwa odcinki „zapoznawcze” więc w przeciągu całego dnia nie licząc porannego odcinka testowego na licznku rajdówek przybyło prawie 60 km przejechanych na ostro…Z zapowiadanego deszczu też nic nie wyszło i ponownie „góra” była dla organizatorów łaskawa – kilka kropel deszczu spadło około 10 minut po rozdaniu pucharów. Dla nas – organizatorów bezcenne były miny zawodników i ich uśmiech i zadowolenie po całym dniu ścigania. Postaramy się żeby co najmniej tak samo dobrze było na kolejnej rundzie, na którą już teraz zapraszamy do Zegrza Pomorskiego w dniu 25 lipca.

Automobilklub Bydgoski serdecznie dziękuje sponsorom zawodów – firmie Racing Tires oraz rallyshop.pl a także wszystkim osobom zaangażowanym w organizację imprezy – sędziom, fotografom, ekipie filmowej, przedstawicielom mediów oraz przede wszystkim zawodnikom za stworzenie niesamowitej atmosfery sportowej rywalizacji. Dziękujemy i do zobaczenia!!!

Tekst: Jacek Kociszewski

Bądź na bieżąco z informacjami i powiadomieniami.
Wszystkie informacje możesz otrzymywać na email.